Weterynarze ruszają w drogę, aby pomóc zwierzętom

17500821750082 1750084

Booker, czarny labrador retriever, musiał iść do weterynarza, kiedy w zeszłym roku stał się zbyt słaby, by chodzić, ale był zbyt duży, aby właścicielka Lindsay Whalen wsadziła go do samochodu.



Zadzwoniła więc do weterynarza, żeby do niej przyszedł.



Kevin Collins, którego wizytówka głosi „leczy się na kółkach”, zabrał swoją mobilną klinikę chirurgiczną do domu Whalena i zbadał Bookera w salonie. Prognozy były ponure: w wieku 13 lat problemy z plecami Bookera posunęły się do punktu, w którym musiał zostać poddany eutanazji.



– Booker był maltretowany, zanim go złapałem, więc wizyty u weterynarza bardzo go denerwowały. Przybycie tutaj doktora Collinsa było o wiele bardziej pocieszające, ponieważ Booker nie był zdenerwowany ani przestraszony. Leżał tam, gdzie było mu wygodnie”, wspomina Whalen.

Nawróciła się na mobilne usługi weterynaryjne i dzwoni do Collinsa, ilekroć potrzebuje czegoś dla swojego nowego szczeniaka.



Jak mówi Debbie White, rzeczniczka Veterinary Medical Association w Nevadzie, jako miasto pracujące na zmiany, z rozrastającym się miastem i dużą populacją seniorów, Las Vegas Valley jest idealnym rynkiem dla mobilnych usług weterynaryjnych. Dlatego jest zaskoczona, że ​​nie ma więcej weterynarzy, którzy wykonują wizyty domowe.

Sprint Yellow Pages wymienia dwóch mobilnych weterynarzy: Ace Mobile Veterinary Services i Waggin’ Wheels Mobile Clinic. Rebel Animal Services również znajduje się na liście, ale jest to bardziej karetka dla zwierząt domowych, mówi właściciel Bill Freer. Collins przyjmuje klientów tylko za pośrednictwem poczty pantoflowej i skierowania.

„Myślę, że zdecydowanie oferują świetne usługi” – mówi White, który dzwonił do domu, ale przestał kilka lat temu. Mówi, że było to zbyt czasochłonne i kosztowne.



jaki znak zodiaku jest 29 kwietnia?

Ale mobilni weterynarze są przygotowani do odwiedzania domów i mogą zapewnić bardzo potrzebne usługi klientom mającym problemy z poruszaniem się i osobom, które mają większe zwierzęta lub wiele zwierząt, mówi.

W całym kraju rośnie zainteresowanie wizytami domowymi weterynarii, mówi Tony McCorkle, członek Amerykańskiego Stowarzyszenia Weterynarzy i Mobilnych Weterynarzy. Założył Ace Mobile prawie sześć lat temu.

Ciągnie 19-metrową przyczepę chirurgiczną, która jest wyposażona we wszystko, czego potrzebuje do wykonywania większości operacji i egzaminów. Zawiera znieczulenie, sprzęt monitorujący, pulsoksymetr, maszynę dentystyczną i większość zapasów, które byłyby przechowywane w szpitalu biurowym. Pobiera krew i mocz do pracy w laboratorium i wysyła próbki do lokalnego laboratorium. Wyniki są mu faksowane.

„Pomyślałem, że spróbuję czegoś innego i zostanę swoim własnym szefem” – mówi McCorkle, który zarządzał szpitalami weterynaryjnymi przez 10 lat. „Chciałem być niezależny, ale nie chciałem zobowiązywać się do kupna ziemi i budowy szpitala. Nie chciałem ogromnego długu.

Mobilna klinika może kosztować około 100 000 dolarów, ale szpital z gruntem i budynkiem mógłby kosztować miliony dolarów tylko po to, by otworzyć drzwi, mówi.

Liz Armitage, która hoduje koty syjamskie, lubi używać McCorkle ze względu na wygodę. Nie musi łapać swoich pięciu kotów i przewozić ich do weterynarza, a ponadto zwierzęta są w swoim środowisku domowym i prawdopodobnie będą bardziej zrelaksowane, mówi.

Collins i McCorkle twierdzą, że oboje odbierają telefony o każdej porze dnia.

„To niewiarygodne, doktor Tony przychodził do domu wieczorami, żeby dopasować się do moich godzin pracy” – mówi Armitage. „Wsadzenie zwierząt do samochodu i zawiezienie ich do weterynarza jest bardzo stresujące. W domu nie biją im serca, widzi ich takimi, jakimi są. Nie są spięci, nie są zestresowani, chociaż jest jeden lub dwóch, którzy rozpoznają biały płaszcz. To dla mnie bardzo dobra rzecz.

Chociaż istnieje wiele korzyści, dla obu stron istnieją również wady.

Cała ta osobista usługa wiąże się z dodatkową opłatą, którą klienci McCorkle i Collins są gotowi zapłacić. Istnieją koszty transportu, w tym benzyna, ubezpieczenie i konserwacja pojazdu. Każde połączenie trwa również dłużej niż tradycyjna wizyta w biurze, co oznacza, że ​​widzą znacznie mniej klientów, około ośmiu w ciągu jednego dnia w porównaniu z 50 w szpitalu, mówi McCorkle.

Collins pobiera od 75 do 90 dolarów za wizytę domową i egzamin. Koszt zabiegów jest różny, mówi.

Opłata za rozmowę domową McCorkle zaczyna się od 50 USD i wzrasta w zależności od odległości, którą musi przebyć. Opłata egzaminacyjna wynosi 30 USD, a cena dodatkowych usług jest zmienna. Przeciętna wizyta w biurze kosztuje około 40 dolarów za sam egzamin, mówi.

Niektóre jednostki mobilne również mają ograniczone usługi, które świadczą, mówi McCorkle. Czasami musi kierować klientów do szpitala, jeśli zwierzę jest zbyt chore, aby się nim zająć. Wszystkie jego prześwietlenia są również wymienione, a on nie robi nagłych wypadków.

White mówi, że prawdopodobnie lepiej byłoby skorzystać ze szpitala weterynaryjnego, chyba że właściciel zwierzęcia ma ugruntowaną relację z mobilnym weterynarzem.

anioł numer 318

„Ale z pewnością są pewne rzeczy, które robią bardzo dobrze w terenie” – mówi White.