Welderup wyrzuca śmieci, tworząc „toczące się dzieła sztuki”

5647173-6-45647173-6-4 5639288-5-4 5623487-2-4 5635763-0-4

Steve Darnell wie, że jego hot rody wyglądają jak śmieci. W rzeczywistości używa jeszcze silniejszego opisu. Uważa to za najwyższą możliwą pochwałę.



Bardzo ciężko pracuję, aby moje samochody nie wyglądały jak twoje, mówi.



39-letni Darnell jest właścicielem sklepu Welderup Hot Rod & Fab, który produkuje hot rody z rzeczy, które nie należą do hot rodów: sprzętu rolniczego, nowoczesnej hydrauliki i artykułów gospodarstwa domowego.



Prawie 20 z nich jest zaparkowanych, w różnych stanach zgromadzenia, w magazynie o powierzchni 30 000 stóp kwadratowych na opustoszałym skraju południowo-zachodniego Las Vegas. Puryści hot-rod nazywają je szczurami. Darnell preferuje toczące się dzieła sztuki.

Wszystkie są jedyne w swoim rodzaju, mówi, dodając, że każdy z nich ma średnio 5000 godzin pracy.



Jego arcydzieło, Diesel Rod, jest wystawione na ekspozycję wszystkich wchodzących do magazynu. Darnell zapłacił 200 dolarów za nadwozie Dodge Brothers sedana z 1928 roku, które zauważył na polu w Montanie trzy lata temu. Dołączył silnik Diesla z 1998 roku, poduszki powietrzne typu low-rider oraz zbiorniki na azot i propan.

Poczekaj, robi się dziko. … Zmiana biegów pochodzi z siewnika, deska rozdzielcza z rozrzutnika obornika, a wykończenie to zużyte brzeszczoty.

Znaczenie zwierząt ducha sowy

To całkowicie szalone, mówi Darnell.



Kiedy ta mieszanina pojawiła się w listopadowym numerze magazynu Hot Rod 2009, rozwścieczyła purystów. Dziesiątki komentarzy w Internecie przekonywały o zaletach całkowicie oryginalnych części i błyszczącej farby.

Darnell nie widzi sensu. Gdzie w tym oryginalność? On pyta. Według Darnella, do zbudowania hot roda potrzebny jest człowiek, ale prawdziwy człowiek musi go pociąć.

Gdy Darnell rozmawia z R-J, jego 61-letni ojciec po cichu przygląda się silnikowi lśniącego czarnego chevroleta Nomad z 1955 roku, jednego z siedmiu samochodów, które przechowuje na drugim końcu magazynu.

Chuck Darnell to purysta, hot-rodder, który pod koniec lat 60. pływał po Fremont Street. Jednak nie chce spierać się z synem o definicję prawdziwego mężczyzny.

1020 numer anioła

Myślę, że to, co robi Steve, jest świetne, mówi. Myślę, że jest na to nisza. Do każdej jego własności.

Przynajmniej pod jednym względem jabłko faktycznie wróciło na drzewo. Ten sam magazyn był kiedyś placem dostaw dla Economy Steel, firmy, którą tata Darnella założył w 1980 roku. Chociaż Darnell przeprowadził się z mamą z Las Vegas do Montany, gdy miał 6 lat, każdego lata wracał do pracy dla swojego taty, ucząc się produkcji stali zastosować się do jego życzeń.

Jestem z niego bardzo dumny, mówi Chuck, który sprzedał swoją firmę i przeszedł na emeryturę cztery lata temu. Jest teraz lepszym spawaczem niż ja.

W pośredni sposób zamiłowanie Darnella do jerry rigingów zawdzięcza niemal tyle samo jego mamie. Przywoziła do domu modele samochodów ze sprzedaży garażowej, kiedy Darnell był łajdakiem. Wydawało się, że nigdy nie mają wszystkich swoich części, więc Darnell nauczył się improwizować.

Zdjąłem duże opony z dużego modelu i przykleiłem je z tyłu małego modelu, wspomina. Byłem bardzo uziemiony, kiedy byłem dzieckiem, więc miałem dużo czasu na robienie rzeczy.

jak zdobyć tanie pokoje w Vegas?

Kiedy Darnell założył własną firmę spawalniczą w Billings w stanie Mont., maszyny do darni smarowały masłem większość jego chleba. To była monotonna praca, ale wolne dni pozwalały mu przeczesywać zakurzone pola w poszukiwaniu maszyn rolniczych i porzuconych samochodów. Kiedy gospodarka podupadła, a spawanie przestało płacić rachunki, Darnell skupił swoje umiejętności na swojej pasji. Szybko jednak dostrzegł potrzebę przeprowadzki.

W Vegas mogę być na wystawie samochodowej w każdy weekend, mówi. Tam na górze po prostu utknąłem.

On i jego tata podzielili się czynszem na magazyn, który Darnell również nazywa domem. (Mieszka w przyczepie zaparkowanej obok prowizorycznego prysznica i salonu. Jego szafka pod telewizor to taksówka Forda z 1927 r.)

Podoba mi się, mówi Darnell, chociaż czasami trudno mi zasnąć.

Darnellowi towarzyszy młodszy brat i kilku kumpli, którzy nie tylko pracują niestrudzenie przez całą noc, ale też lubią wpadać, żeby spędzić trochę zbyt wcześnie rano.

Teraz szukam domu, mówi Darnell. Jestem na to za stary.

Nadal płaci rachunki wykonując prace, których nie kocha. W tym tygodniu mocowano błotniki do wywrotki.

Ale chcę się teraz skoncentrować na mojej sprawie Welderup, mówi.

Obecnie próbuje znaleźć miejsce na wystawienie swoich toczących się dzieł sztuki na Fremont Street lub w kasynie.

Zaparkujesz je gdzieś, a na pewno przyciągną uwagę, mówi.

1046 numer anioła

Nie sprzedał jeszcze żadnego, chociaż były oferty.

Nigdy tak naprawdę nie planowałem na tym zarabiać, mówi, dodając, ale czy ktoś wymyślił wystarczająco dużo pieniędzy?

Skontaktuj się z reporterem Corey Levitan pod adresem clevitan@ reviewjournal.com lub 702-383-0456.